Anna Łuczyńska

Spis treści
Udostępnij post

Boże Narodzenie to dla wielu wyjątkowy czas w roku. Kolorowe ozdoby rozświetlają miasta, w sklepach rozbrzmiewają świąteczne melodie, a w kuchniach roztacza się zapach piernika. Grudniowe dni upływają w ferworze przygotowań i wielkich planów, a my niejednokrotnie dajemy się ponieść gwiazdkowej atmosferze. Nie możemy jednak zapomnieć, że dzieciom ze spektrum autyzmu – a przy tym ich najbliższym – święta przynoszą również wiele wyzwań i trudności.

Spotkanie wigilijne w oczach dziecka

Choć rodzinne tradycje bywają różne, Wigilia często jest wielkim wydarzeniem. Goście, gwar, kolędy i mnogość zapachów. To wszystko znacznie odbiega od codziennej rutyny, do której dziecko ze spektrum autyzmu może wykazywać silne przywiązanie. Przerwanie zwyczajowego trybu dnia może więc oznaczać duży stres i niepewność, a w konsekwencji – niechęć do uczestnictwa i szereg trudnych zachowań. Co więcej, autyzm niesie ze sobą trudności w odbieraniu zewnętrznych bodźców. Muzyka, głośne rozmowy, śmiech, unoszący się w powietrzu zapach pierogów – to wszystko, co w naszej percepcji buduje radosną, świąteczną atmosferę, dla dzieci ze spektrum autyzmu może być przytłaczające.

Co można zrobić?

Warto w miarę możliwości przygotować dziecko na nadchodzące wydarzenia – ponieważ zaskoczenie i niespodziewane działania nierzadko potęgują wiążące się ze zmianami trudności. Możemy więc rozpisać wigilijny plan i omówić go z dzieckiem, możemy przygotować historyjkę obrazkową z przebiegu świątecznego spotkania, odegrać scenkę, zaangażować dziecko w przygotowania lub obejrzeć z nim bajkę tematyczną. Przede wszystkim jednak pamiętajmy o zapewnieniu mu właściwiej przestrzeni i uszanowaniu jego granic. Wyjaśnijmy naszym gościom lub gospodarzom jakie potrzeby i wyzwania niesie dla niego gwiazdkowa uroczystość. Nie ma nic złego w niechęci dziecka do przytulenia na powitanie, w unikaniu wspólnego śpiewania pastorałek czy potrzebie wyciszenia w trakcie rodzinnego posiłku – uprzedźmy więc pozostałych uczestników wigilijnego spotkania, aby nie naciskali na jego wzorowe uczestnictwo we wszystkich rodzinnych tradycjach. W końcu najważniejszy powinien być przede wszystkim wspólnie spędzony czas.

Dziecko ze spektrum autyzmu przy stole wigilijnym

Autyzm wiąże się często z wybiórczością pokarmową, a tradycyjne dwanaście wigilijnych potraw może nie znaleźć swojego miejsca na liście przyjmowanych przez dziecko pokarmów. Wspomnieliśmy już również o tym, że osoby ze spektrum autyzmu odbierają świat inaczej – dotyczy to także sfery jedzenia. Sama konsystencja niektórych posiłków bywa dla nich odpychająca. Dziecku z nadwrażliwością na bodźce zapachowe trudno będzie skupić się przy świątecznym stole, a sama obecność różnorodnego jedzenia jawić się mu będzie jako zwyczajnie nieprzyjemna. Z kolei dziecku z obniżoną wrażliwością smakową atrakcyjne może wydać się wszystko o intensywnym zapachu i kolorze – a mogą to być zapachowe świeczki lub jaskrawe ozdoby. Dodatkowo wiele dzieci ze spektrum autyzmu utrzymuje specjalną dietę, zwykle wykluczającą mleko, cukier czy gluten. Wiele potraw może więc okazać się niewłaściwych dla dziecka nawet wówczas, gdy samo chętnie po nie sięga.

Co można zrobić?

Ponownie istotna może okazać się rozmowa. Poinformujmy uczestników wigilijnego spotkania o trudnościach, jakie niesie naszemu dziecku wspólny posiłek. Nie zmuszajmy go do jedzenia potraw, których nie lubi. Jego komfort jest ważniejszy, niż tradycyjne spróbowanie dwunastu dań – nasi goście powinni o tym pamiętać. Dobrym rozwiązaniem będzie także przygotowanie lubianego przez dziecko posiłku, nawet, jeśli odbiega on od potraw typowo świątecznych. Bo właściwie czemu ten ulubiony makaron z truskawkami czy sałatka owocowa nie mogą stać się nową, gwiazdkową tradycją?

Goście powinni także wiedzieć o utrzymywanej przez dziecko diecie oraz być świadomi jej znaczenia i wysiłku, jaki rodzice wkładają w jej organizację. W przypadku wykluczenia cukru, przebywanie wśród ciast, pierników i cukierków może być dla kilkulatka ze spektrum autyzmu bardzo trudne. Jeszcze trudniejsze wówczas, gdy znajdzie on w swoim prezencie czekoladowego Mikołaja. Zapewnijmy mu więc bezcukrowe alternatywy i poprośmy naszych gości, aby również po nie sięgali. W końcu zawieszenie na choince kilku zdrowych cukierków nie kosztuje wiele, a dziecku przynieść może dużo radości. Niech więc w torebce prezentowej czekoladowego Mikołaja zastąpi jego zdrowsza wersja.

No właśnie – a co z prezentem?

Chociaż otrzymywanie świątecznych prezentów kojarzy się zazwyczaj pozytywnie, dla dziecka ze spektrum autyzmu stanowi to kolejne wyzwanie. Trudności w zrozumieniu sytuacji, emocji i reakcji innych często skutkują dużym stresem. Co więcej, jeśli dziecko ma nadwrażliwość sensoryczną – głośna, świecąca i intensywnie pachnąca zabawka nie sprawi mu radości – a wówczas swoje niezadowolenie może okazać poprzez silną, emocjonalną reakcję.

Kolejne trudności niosą również zwyczaje, praktykowane podczas wręczania prezentów. Postać Świętego Mikołaja może przynieść dziecku ze spektrum autyzmu więcej strachu, niż radości, a wyrecytowanie wierszyka czy zaśpiewanie piosenki za otrzymany upominek często nie wchodzi w grę.

Co można zrobić?

Warto dopasować prezent do dziecka – jego aktualnych potrzeb i zainteresowań. W tym przypadku również sprawdzi się więc rozmowa. Dobrym pomysłem może okazać się też sięgnięcie po zabawki edukacyjne. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na naszym Instagramie KLIKNIJ TUTAJ.

Dziecko może nie zareagować na prezent tak, jak chciałaby osoba obdarowująca. Może nie wykazywać zainteresowania podarunkiem lub utrzymać na nim uwagę tylko przez krótką chwilę, może nie okazywać radości, może bawić się inaczej, niż wskazują instrukcje na opakowaniu – i nie powinno to urazić naszych gości. Wytłumaczmy im wcześniej, że w reakcjach tych nie ma złych intencji. Pamiętajmy przy tym, że nie ma potrzeby uczestnictwa we wszystkich świątecznych aktywnościach. Jeśli dziecko nie chce usiąść Mikołajowi na kolana, nie ma w tym nic złego – w końcu atrakcje te powinny cieszyć przede wszystkim najmłodszych. Nie zmuszajmy ich do nich, jeśli tego nie robią.

Boże Narodzenie to dla wielu wyjątkowy czas w roku. Sprawmy, aby był taki również dla naszych wyjątkowych dzieci!

Autorka artykułu: Agnieszka Szturo

Bibliografia:

Roguska A. (2019), Budowanie tolerancji wobec dzieci ze spektrum autyzmu. W kierunku poszukiwania ścieżek współpracy i wspierania osób z ASD, [w:] Florczykiewicz J. (red), Dziecko w przestrzeni edukacyjnej. Wsparcie instytucjonalne i społeczne, Uniwersytet Przyrodniczo Humanistyczny w Siedlcach, Siedlce.

Prokopiak A. (2015), Autyzm a odżywianie. O czym nauczyciel wiedzieć powinien, ,,Lubelski Rocznik Pedagogiczny”, nr 32.

Boże Narodzenie zdjęcie utworzone przez azerbaijan_stockers – pl.freepik.com

Boże Narodzenie zdjęcie utworzone przez timolina – pl.freepik.com

Tło zdjęcie utworzone przez senivpetro – pl.freepik.com